Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla chcą, by lokomotywa była pomnikiem miasta – pisze „Nowa Trybuna Opolska”.
– Historia Kędzierzyna jest nierozerwalnie związana z koleją – podkreśla na łamach gazety Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. – Zanim zostaliśmy „stolicą polskiej chemii”, Kędzierzyn był nazywany miastem kolejarzy. Ten fragment naszych dziejów można upamiętnić poprzez zakup, wyremontowanie i ustawienie zabytkowej lokomotywy w charakterze pomnika.
Jurkowski przekonuje, że to żadna ekstrawagancja. – Lokomotywa stoi od lat przed dworcem w sąsiednim Raciborzu, na podobny zakup zdecydowały się władze Nysy – zauważa. Pomysł zrobienia pomnika z rdzewiejącego parowozu serii Ty-45 rzucili sami mieszkańcy.
Radni, z którymi rozmawiali dziennikarze NTO zgadzają się na zakup. Cena wywoławcza wynosi 20 tys. złotych. W Polsce PKP wystawiło na sprzedaż aż 161 pojazdów, z czego 9 stoi na opolskich bocznicach. Wśród nich jest m.in. wagon pasażerski z 1895 roku niszczejący w Pokrzywnej, dwa parowozy serii Ty-2 z Nysy oraz wspomniany Ty-45 z Kędzierzyna-Koźla.
Więcej na stronie nto.pl.