Jeszcze w tym roku ostatecznie pożegnamy się z autobusami marki Ikarus we Wrocławiu – to już pewne – donosi „Gazeta Wrocławska”. Do końca roku sześć ikarusów wrocławskiego przewoźnika pójdzie na żyletki.
W odstawkę pójdzie też 45 jelczy i cztery jelcze-volvo, łącznie – 55 autobusów. To dlatego, że do Wrocławia trafi łącznie 57 fabrycznie nowych solarisów wydzierżawionych przez MPK. Pierwszych dziewięć autobusów przechodzi testy.
Stare ikarusy, jelcze i jelcze-volvo będą wystawiane na sprzedaż w przetargach, część z nich może być wybrakowana. Zazwyczaj kupcy i tak oddają je na złom, gdyż nie opłaca się ich remontować, choć są też wyjątki.
Ikarusy były dumą wrocławian, okrzyknięto je „cudownymi dziećmi węgierskiej motoryzacji”. Zrobiły furorę na całym świecie, powędrowały nawet na Kubę i do Stanów Zjednoczonych. We Wrocławiu jeżdżą do dziś, choć takie miasta jak Poznań czy Warszawa już się ich pozbyły.
Pierwsze Solarisy niebawem trafią na wrocławskie ulice. Wyjadą na trasy z zajezdni przy Obornickiej. Pierwsze dostarczone autobusy są krótkie i będą mogły obsługiwać linie: K, 105, 115, 116, 118, 129, 130, 132, 140, 142, 147, 305, 319, 331, 403 i 435. Na pewno krótkich Solarisów nie zobaczymy na liniach: N, 128, 145, 146 i 149 – są one zawsze obsługiwane przez autobusy przegubowe. Te zaś trafią do Wrocławia późną jesienią.
Więcej na stronie „Gazety Wrocławskiej„.